Placek z podróżnika

mostar

Lubię robić z siebie podróżnika. Lubię opowiadać o swoich najprostszych, najbardziej zwyczajnych wycieczkach, tak jakby były mrożącymi krew w żyłach wyprawami na koniec świata *. Niestety łapię się na tym, że przedstawiam zwykły wypad po piwo na Słowację jakby był dzikim rajdem po Ziemi Ognistej zorganizowanym w celu odnalezienia zagrożonego wyginięciem gatunku morsów (czy tam żyją morsy, hmm….) Leję wodę, ściemniam i oczywiście wyolbrzymiam. Czytaj dalej „Placek z podróżnika”

Sprawdź ofertę występu z żartami na temat branży. Stand-up na imprezę firmową