Wycieczka szkolna dwunastolatków. Hashtag Ja.

W tym poście motywy głównego bohatera (mnie) zostaną całkowicie utajnione. Nie powiem, dlaczego pojechałem z siostrzeńcem na czterodniową wycieczkę szkolną. Powiem tylko, że pojechałem.

A więc. Uczestnicy wypadu zostali automatycznie podzieleni na dwie grupy – opiekunów i dwunastolatków. Mnie siłą rzeczy przydzielono do tych pierwszych, ale mentalnie czułem się bliższy drugim. Przy dorosłym stoliku, przy którym jadłem wszystkie posiłki, gadało się o dorosłych rzeczach, które ni chuja mnie nie dotyczą. Kiedy więc nauczycielki porównywały parametry kredytów, z utęsknieniem przysłuchiwałem się, jak dzieciaki zaraz obok analizują ultowanie Shyvany z League of Legends. Od problemów z budowaniem prawdziwych domów, zdecydowanie wolałem słuchać o wznoszeniu fikcyjnych w Minecrafcie (te drugie przynajmniej mogą latać). Miałem też grube blokady mentalne przed przejściem z paniami uczycielkami na ’ty’. One opieprzały mnie przy stoliku, że nie jem surówki, a ja odczuwałem notoryczną chęć, aby podkopać w oczach dzieciaków ich i tak wątły autorytet. Krótko mówiąc, bycie opiekunem na wycieczce nie jest moim naturalnym środowiskiem żerowania… Czytaj dalej „Wycieczka szkolna dwunastolatków. Hashtag Ja.”

Sprawdź ofertę występu z żartami na temat branży. Stand-up na imprezę firmową