Na warsztaty Loesje przyszedłem tak raczej w ciemno. Wiedziałem, że pisanie. Wiedziałem, że za darmo. Ale co dokładnie? Samo spotkanie dosyć mocno mnie zaskoczyło. Bo polegało na grupowym pisaniu żartów dla nieistniejącej postaci.
Blog o Komedii i Rozrywce
Na warsztaty Loesje przyszedłem tak raczej w ciemno. Wiedziałem, że pisanie. Wiedziałem, że za darmo. Ale co dokładnie? Samo spotkanie dosyć mocno mnie zaskoczyło. Bo polegało na grupowym pisaniu żartów dla nieistniejącej postaci.