Jeśli chrześcijanie mają rację, kocioł w piekle, na który i tak już zasłużyłem, zostanie zamieniony na prywatny piekarnik z termoobiegiem, termosondą i innymi termobajerami.
Jeśli buddyści mają rację, odrodzę się jako niedorozwinięta pchła żyjąca na tyłku trędowatego sznaucera.
Jeśli muzułmanie mają rację, jestem kilka dziewic w plecy.
Jeśli jestem bohaterem kiepskiego filmu, ostatnia scena będzie pokazywać, jak toczę się na wózku i proszę ludzi o pomoc. I oczywiście, nikt tej pomocy nie będzie chciał mi udzielić. Czytaj dalej „Nie pomogłem Jurkowi Bożykowi w tramwaju”