5 ciekawych miejsc na event w Krakowie

W Krakowie imprezę filmową można teoretycznie zorganizować w dowolnej restauracji. Tych nie brakuje, a nawet można powiedzieć, że w mieście panuje knajpiany przesyt.

Nie każdy event można jednak zrobić w restauracji. Bo niektóre firmówki to wydarzenia na kilkaset osób.

To po pierwsze.

A po drugie, organizatorzy często szukają miejsc z tak zwanym efektem WOW. To takie określenie wytrych na wszystkie lokalizacje, które są wyjątkowe, zapadają w pamięć i ogólnie wymiatają.

Myślę, że kilka z wymienionych przeze mnie miejsc spełnia powyższe warunki. Przeczytajcie tekst i oceńcie sami ;)

KOLANKO NR 6

W tym lokalu od kilku lat cyklicznie prowadzę slamy poetyckie.

I wiem, że w grudniu mają tak duże obłożenie eventami, że ciężko nam termin na nasz cykl znaleźć.

Skoro tak chętnie firmy tutaj ciągną, to coś musi być na rzeczy.

Ze swojej strony mogę zaręczyć, że lokal ma ciekawą i urozmaiconą kartę  (naleśniki meksykańskie od lat miażdżą), a z obsługą można na luzie się dogadać.

Salę z tyłu prawdopodobnie można wynająć na wyłączność – przy stołach powinno się zmieścić ze trzydzieści osób. Ta przestrzeń ma też zintegrowany system nagłośnieniowy, co się może przydać, gdyby prezes chciał coś powiedzieć.

PAON

Technicznie to jest pub, ale ma dedykowaną przestrzeń eventową.

W klimatycznym podwórku znajduje się osobne pomieszczenie z przeszkloną ścianką. Jest ładnie.  Da się zorganizować imprezę. Wiem, bo widzialem.

Przy okazji Paon znajduje się na Dębnikach, które za parę lat będą kolejnym Kazimierzem. Warto tutaj zorganizować evencik, póki jeszcze jest tanio.

Podwórko Paonu wczesną jesienią. Przestrzeń eventowa znajduje się po lewej stronie na dole.

EVENT NA ZAMKU

Wawel posiada swoje Centrum Wystawowo-Konferencyjne. Przypuszczam jednak, że ceny za jego wynajem idą w kwoty wystarczające do wyłożenia złotem groty miejscowego smoka. A w świecie eventów wiadomo. Trzeba uzyskać efekt WOW. Ale po kosztach.

Tak się składa, że dosłownie parę kilometrów od Wawelu jest drugi zamek. Wprawdzie zbudowali go naziści, ale za to w przepięknym miejscu. Obecnie restaurację prowadzi tu Ziyad – polski Kurd..

Z tego co pamiętam w środku są dwie przestronne sale. Wystarczy, żeby ogarnąć zimną płytę i miejsce do tańca dla jakichś dwustu osób.

EVENTY KRYSPINÓW

Miejsce leży już w podkrakowskiej wiosce, ale można tu dojechać komunikacją miejską (dwa przystanki za I strefą).

Pomimo dystansu warto zwrócić uwagę na to miejsce.

Posiada plażę i sporą wiatę wlaściwie tuż przy niej.

Częścią kompleksu jest też Karczma Rohatyna na wzgórzu  (bardzo ładny widok na zalew).  Przy niej znajdziemy między innymi miejsce na ognisko z podwieszonym grillem.

Już przy brzegu zalewu znajduje się z kolei wyciąg do wakeboardingu. Przypuszczam, że w lato można z niego korzystać w ramach eventu.

Widok z plaży Eventów Kryspinów. Prawda, że może udawać Hawaje?

HOTEL VISTULA

Tutaj akurat nigdy nie prowadziłem eventu.

Za to mieszkałem przez kilka lat naprzeciwko. Nie raz i nie dwa zdarzało mi się w środku nocy pić piwko na jego molo (Oczywiście bezalkoholowe. Przecież nie będę sam na siebie donosił.)

Hotel jak można wnosić po nazwie znajduje się nad samą Wisłą. Regularnie odbywają się w nim wesela (które regularnie mi spać nie dawały), więc pewnie i event by się dało zorganizować.

Małym minusem może być pole dla kamperów w obrębie terenu. W lecie pod elegancki event mogą próbować się podpiąć niemieccy turyści w szortach i klapkach.

Ale Niemcy to bardzo kulturalny naród. W razie tak zwanego w, łatwo dadzą się spławić.

P.S. Jak coś, to Hotel Vistula to ten w tle za moją ponurą miną :)

Leave a Reply

Sprawdź ofertę występu z żartami na temat branży. Stand-up na imprezę firmową