Ostatnio pracowałem nad Kabaretourem, czyli formą wycieczki kabaretowej, o czym zresztą przelotnie wspominałem w poprzednim poście. Moja część roboty polegała na przygotowaniu monologów dawnych komików.
Zrobiłem więc „12 butelek jałowcówki” Dziewońskiego, zrobiłem „Filharmońka” – szmonces Krukowskiego (bardzo dobry tekst, ale niestety na Youtubie się go nie uświadczy) i wreszcie „Ministra elegantarium” autorstwa księcia polskich poetów, czyli Tuwima. Czytaj dalej „Żarty Tuwima, którym skończył się okres przydatności do spożycia”