Wojciech Fiedorczuk – tajemniczy człowiek, z którym mnie mylą

Czy ja wyglądam, jak Wojciech Fiedorczuk? No czy ja wyglądam jak Fiedorczuk? Powiedziałbym, że możecie sobie nas porównać na filmiku poniżej, ale tak naprawdę nie możecie. Wojtek podczas nagrywania „Żartów z kosza” postanowił się ukrywać za czapką i ciemnymi okularami.

Mimo wszystko zachęcam do obejrzenia. Podczas tego „wywiadu” Wojtek dzieli się swoimi nieudanymi żartami i pomysłami. Trzeba klikać!

Ale o co mi chodzi?  O to, że ludzie nas mylą. Był taki dzień na festiwalu w Lidzbarku Warmińskim. Fajna impreza. Można wygrać kasę i jeszcze dają nocleg w obiekcie z aquaparkiem. Obydwaj – i ja i Fiedroczuk -poszliśmy rano popływać. Przy wyjściu pani w recepcji próbowała mnie skasować za pobyt w saunie. Tylko że ja nie byłem w saunie. Wojtek był.
 
 
Wieczorem dziewczyna z organizacji festiwalu podeszła do mnie w sprawie odbioru nagrody. Dodam, że chodziło o nagrodę Fiedorczuka. Mogłem brać. Więcej hajsu.
Czytaj dalej „Wojciech Fiedorczuk – tajemniczy człowiek, z którym mnie mylą”

Zanim Grzegorz Dolniak zaczął robić stand up

„Żarty z Kosza” się rozkręcają. Opublikowałem już trzy odcinki. Kolejne dwa są nakręcone i czekają, aż znajdę czas na montaż. Ze zdziwieniem jednak odkrywam, że nie każdy ma ochotę pojawić się w tej serii. Kilku zagadniętych komików już mi odmówiło. Powody? Do tej pory spotkałem się z trzema:

  1. Nie wyrzucam żartów.
  2. Nie mam nic na tyle złego, żebym chciał wyrzucić, a jednocześnie na tyle dobrego, żebym miał się tym pochwalić.
  3. Nie mam słabych żartów! O co Ci chodzi człowieku? Chce mi powiedzieć, że moje żarty są kiepskie?

Tego ostatniego powodu oczywiście jak na razie nikt nie wymówił na głos :)

Grzegorz Dolniak był gdzieś pomiędzy. Powiedział, że to co wyrzuca, jest naprawdę słabe. Zaproponował za to, że może poopowiadać o kabarecie, który kiedyś współtworzył – Szarpaninie. Wszedłem w to :)

Czytaj dalej „Zanim Grzegorz Dolniak zaczął robić stand up”

Marcin Wojciech – Cukrzyk chory na Stand Up

Planowałem wrzucać „Żarty z kosza” raz na dwa tygodnie, ale jak na razie nie do końca mi idzie. Zbyt mało czasu i prawdopodobnie niestety zbyt słaba organizacja pracy. W każdym razie po przeszło trzydziestu dniach od pierwszego odcinka, opublikowałem kolejny. Tym razem moim gościem był Marcin Wojciech. Występuję z nim często. W miarę szanuję swój czas i nigdy tego nie liczyłem, ale istnieje prawdopodobieństwo, że z żadnym komikiem nie wystąpiłem więcej razy niż z Marcinem. Poznaliśmy się około dziesięciu lat temu na legendarnych warsztatach kabaretowych w Wałbrzychu (może nawet kiedyś opowiem tę legendę). Później wylądowaliśmy w jednej grupie impro. Jeszcze później, niemal synchronicznie, zaczęliśmy robić stand up. Także jak widzicie wystąpiliśmy razem w każdej formie oprócz pantomimy. Czytaj dalej „Marcin Wojciech – Cukrzyk chory na Stand Up”

Mieszko Minkiewicz i Jezus, który robił stand up

Długo myślałem nad serią na Youtube, do której mógłbym zapraszać innych komików. Oto ona! „Żarty z kosza”. W tym cyklu będę wyciągał ze stand-uperów grepsy z jakiegoś powodu odrzucone. Czy to oznacza, że są one złe? Delikatnie mówiąc nie zawsze. Jeśli chcecie poznać kilka przyczyn, dla których żarty wylatują z programu, obejrzyjcie filmik powyżej. Czytaj dalej „Mieszko Minkiewicz i Jezus, który robił stand up”

Sprawdź ofertę występu z żartami na temat branży. Stand-up na imprezę firmową