Większość tekstów o duecie komediowym Key&Peele zaczyna się od informacji, że obydwaj panowie pochodzą z małżeństw mieszanych. Zacznę tak samo. Zarówno Keegan-Michael Key, jak i Jordan Peele mają czarnego ojca i białą matkę (ale innych). To im daje unikalną perspektywę. Są przedstawicielami kultury afroamerykańskiej, ale do snu tuliły ich kobiety o jasnym kolorze skóry. Key i Peele to białe czarnuchy. W wywiadach zachowują się bardziej jak grzeczni chłopcy z przedmieść Nowego Yorku niż gangsta raperzy z Bronksu. Pewnie właśnie temu, że mogą z równym dystansem patrzeć na białych i na czarnych, zawdzięczają swoją popularność. Czytaj dalej „Key & Peele – Case Study z Przymrużeniem”
Kategoria: Blog
Poczucie humoru u dzieci – Część Pierwsza
Czasami wydaje mi się, że kluczem do rozgryzienia poczucia humoru może być zrozumienie śmiechu dziecka. Ja sam wprawdzie jestem starym kawalerem z dziewczyną, ale moja siostra dostarczyła mi aż pięciu obiektów do obserwacji. Na dodatek moi siostrzeńcy reprezentują niemal wszystkie dziecięce grupy wiekowe – od niemowlaka (Ponad rok, ale dalej używa tego samego słowa na określenie psa, kota i żelazka. Technicznie więc ciągle jest niemowlakiem.) do nadmiernie bystrego nastolatka.
Naprawdę się staram, ale jestem tylko pilnym obserwatorem. Nie posiadam formalnych kwalifikacji:) Pod spodem nie znajdziecie naukowych dywagacji. Jedynie powiązane z tematem anegdoty. Czytaj dalej „Poczucie humoru u dzieci – Część Pierwsza”
Wycieczka szkolna dwunastolatków. Hashtag Ja.
W tym poście motywy głównego bohatera (mnie) zostaną całkowicie utajnione. Nie powiem, dlaczego pojechałem z siostrzeńcem na czterodniową wycieczkę szkolną. Powiem tylko, że pojechałem.
A więc. Uczestnicy wypadu zostali automatycznie podzieleni na dwie grupy – opiekunów i dwunastolatków. Mnie siłą rzeczy przydzielono do tych pierwszych, ale mentalnie czułem się bliższy drugim. Przy dorosłym stoliku, przy którym jadłem wszystkie posiłki, gadało się o dorosłych rzeczach, które ni chuja mnie nie dotyczą. Kiedy więc nauczycielki porównywały parametry kredytów, z utęsknieniem przysłuchiwałem się, jak dzieciaki zaraz obok analizują ultowanie Shyvany z League of Legends. Od problemów z budowaniem prawdziwych domów, zdecydowanie wolałem słuchać o wznoszeniu fikcyjnych w Minecrafcie (te drugie przynajmniej mogą latać). Miałem też grube blokady mentalne przed przejściem z paniami uczycielkami na ’ty’. One opieprzały mnie przy stoliku, że nie jem surówki, a ja odczuwałem notoryczną chęć, aby podkopać w oczach dzieciaków ich i tak wątły autorytet. Krótko mówiąc, bycie opiekunem na wycieczce nie jest moim naturalnym środowiskiem żerowania… Czytaj dalej „Wycieczka szkolna dwunastolatków. Hashtag Ja.”
Gdyby AMM i MLH walczyli w MMA
No i wreszcie się doczekaliśmy! Mamy pierwszego w polskim świecie komediowym beefa! Spodziewałem się, że jeśli już kiedyś dojdzie do tego typu starcia, to będzie się ono toczyło pomiędzy stand-uperami (Bojowe nastawienie, rzekome podobieństwa do kultury hip-hopowej [na przykład bojowe nastawienie…]). A tymczasem do walki na wyzwiska stanęły dwa zaskakujące podmioty – Ani Mru Mru i Make Life Harder. Odrobinę się zapędziłem pisząc, że wojna trwa w komediowym światku. Obydwie skłócone strony działają w zupełnie innych rejonach, całkiem odmiennych mediach, dla niepokrywających się grup odbiorców. Tak naprawdę mamy tutaj do czynienia z komediową wojną światów… Czytaj dalej „Gdyby AMM i MLH walczyli w MMA”
Loesje – Wandalizm z Misją
Na warsztaty Loesje przyszedłem tak raczej w ciemno. Wiedziałem, że pisanie. Wiedziałem, że za darmo. Ale co dokładnie? Samo spotkanie dosyć mocno mnie zaskoczyło. Bo polegało na grupowym pisaniu żartów dla nieistniejącej postaci.
Suchar – dowcip specjalnej troski
Dobry dowcip jest jak Batman. Skrada się za Twoimi plecami, odwraca uwagę dyskretną bombką z dymem, przemyka w cieniu i wreszcie BAM!!! atakuje w najmniej oczekiwany sposób. Padasz oszołomiony stopniem misterności.
Suchar z kolei jest jak Quzimodo. Też niby sprawnie popitala po dachach, też potrafi zlać się z nocą, ale z reguły z daleka widać jego pokraczną postać łażącą po gzymsie… Quasimodo tuż przed ujawnieniem się robi dużo huku, spada zamiast skoczyć, potyka się o własną krzywą nogę, giba na garbie… Też padasz, ale łapiąc się za twarz i myśląc: „Osz kurwa, ale to brzydkie!” Czytaj dalej „Suchar – dowcip specjalnej troski”