Jedni lubią sprośne żarty. Inni wolą humor obserwacyjny lub zabawne historie z życia. Każdy widz ma odmienne oczekiwania od występu. Dlatego określenie, którzy komicy ze sceny stand up są najlepsi, nie należy do rzeczy łatwych. A już na pewno oceniania wykonawców nie powinien podejmować się jeden człowiek.
Ja się nie podejmuję. Zamiast tego przedstawiam ranking komików stworzony przy współudziale widzów.
Check it out!
Skąd wiem, kogo widzowie lubią najbardziej?
Nie zaczepiałem ludzi po występach. Nie zliczałem też wyświetleń na Youtubie ani lajków na Facebooku. Zamiast tego opublikowałem posta na swoim fanpejdżu:
Oczywiście gdyby komików wpisywali tylko moi odbiorcy, badanie byłoby mocno niesprawiedliwe. Dlatego wykupiłem promocję skierowaną do fanów stand-upu w całej Polsce.
Najlepsi polscy komicy zdaniem fanów stand up comedy
Posta zobaczyło prawie trzy tysiące osób, a na pytanie odpowiedziały 82.
Co ciekawe, większość uczestników badania (a raczej, bądźmy szczerzy, zabawy) podało więcej niż jednego komika. Rekordzista wymienił osiem osób. Do przeliczenia miałem 172 głosy oddane na łącznie 38 wykonawców. To już są jakieś dane!
25 stand-uperów otrzymało jeden, dwa lub trzy głosy.
Aż sześciu dostało cztery głosy.
Siedmiu przekroczyło cztery głosy, a trzech z nich stanowi w tym wyścigu zdecydowany peleton.
Pełne wyniki możecie przejrzeć w pobocznym tekście. W tym rankingu wymieniam tylko zwycięską siódemkę.
Żadnego z komików nie oceniam (już to zrobili widzowie). Chcę jednak, żeby wpis był soczysty i tłusty. Dlatego obok każdego nazwiska zamieszczam przykładowy żart, polecane nagranie oraz opis (który często zawiera mało znane ciekawostki).
- Paweł Chałupka – 6 głosów
- Błażej Krajewski – 6 głosów
- Antoni Syrek-Dąbrowski – 7 głosów
- Mateusz Socha – 12 głosów
- Łukasz Lotek Lodkowski – 24 głosy
- Rafał Pacześ – 26 głosów
- Abelard Giza – 30 głosów
Paweł Chałupka – 6 głosów
Zwięzłe informacje: Pochodzi z Gryfic, ale wiele osób kojarzy go z warszawską sceną komediową. Studiował politologię (jak sam mówi, żeby uniknąć wojska). Hobbystycznie zajmuje się tworzeniem muzyki (sample i trapy) oraz zdecydowanie zbyt długo pracował w gastronomi. Większość powyższych informacji pochodzi z podcastu „Nagrałeś to?”
Pojedynczy Żart:
Wczoraj wieczorem kładłem się spać i czułem się fatalnie. Wszystko mnie boli, chce mi się wymiotować. Mówię, boże święty, co mi jest. Już było późno, dlatego nie chciałem jechać do lekarza.
Dlatego wygooglowałem swoje objawy w internecie.
To jest świetny pomysł. Zawsze tak róbcie. Ja się dowiedziałem, że od dwóch miesięcy jestem w śpiączce.
Źródło – Program „To Tylko Żarty.”
Wideo: Wrzucam kawałek Pawła, który przyniósł mu rozpoznawalność – niemal legendarny już stand up o gastronomii. Po pierwsze, ludzie pokochali te żarty. Po drugie, byłem kelnerem i łączę się w bólu.
Jeśli macie ochotę na więcej żartów o kelnerstwie, możecie zajrzeć do wpisu poniżej. Znajdziecie w nim moje wspomnienia z czasów, którym tyrałem z tacą. Taki jakby stand up na piśmie.
Wychodzi na to, że Paweł Chałupka i Błażej Krajewski są najlepsi w tym samym stopniu – tak zdecydowali fani stand up comedy. Drugi z panów również otrzymał sześć głosów.
Błażej Krajewski – 6 głosów
Zwięzłe informacje: Pochodzi z Bydgoszczy. Zyskał rozgłos dzięki umiejętności udawania głosów znanych postaci. Nie ma nic wspólnego z Sewerynem Krajewskim. Ale to naprawdę nic wspólnego! Więcej na ten temat możecie obejrzeć w tym wywiadzie (polecam, naprawdę warto, ale nie mogę zdradzać więcej szczegółów, bo zepsuję Wam zabawę).
Pojedynczy Żart:
Wszedłem do łazienki i mój kolega był tak najarany, że odpalał papierosa od kranu.
Bo jak twierdził żywioły, mu się popierdoliły.
Żart pochodzi z fragmentu „Patol, Ivona, Cejrowski”. Można obejrzeć poniżej.
Wideo: Pozwolę zamieścić jedno z najbardziej rozpoznawalnych nagrań Błażeja.
Jak pewnie zauważyliście, Błażej udaje sporo głosów. To w żargonie amerykańskich komików nazywa się impressions. Więcej info na temat zjawiska znajdziecie w tym tekście.
Może Was zainteresować
Antoni Syrek-Dąbrowski – 7 głosów
Zwięzłe informacje: Jeden z najbardziej rozpoznawalnych komików z grupy Stand Up Polska. Występuje od lat, uczył się improwizacji w Stanach Zjednoczonych, ale największą popularność zdobył dzięki programowi Sierpień. Special opowiada o walce Antoniego z rakiem mózgu i naprawdę wymiata.
Pojedynczy Żart:
Ona (dziewczyna) mówi do mnie ostatnio: „Jak byłem mała miałam żółwia i ten żółw przestał się ruszać. Zaczął śmierdzieć, więc ja go wzięłam i zakopałam, a potem odkryłam, że te żółwie hibernują.”
To jest koniec informacji. I nie wiem, co mam o tym myśleć, ale boję się przy niej usnąć nieumyty.
Źródło: Program „Norma”.
Wideo: Wiem, że miałem nie oceniać, ale tym razem zrobię wyjątek. Sierpień jest najlepszym programem stand-upowym, jaki widziałem w polskim internecie. Koniecznie obejrzyjcie, jeśli jeszcze jakimś cudem nie widzieliście.
Jeśli już widzieliście, ale lubicie żarty o chorobach, zapraszam do obejrzenia mojego kawałka o aspergerze i wizycie w szpitalu dziecięcym. Być może Wam się spodoba.
Mateusz Socha – 12 głosów
Zwięzłe informacje: Pochodzi z Żagania. Debiutował we Wrocławiu. Na scenę stand-upową wszedł bodajże w 2016 roku, ale jak przyznał w Podcaście „Nagrałeś to”, karierę komediową zaczął od parodiowania nauczycieli podczas akademii w swoim liceum.
Jest dowodem na to, jak daleko można zajść dzięki ciężkiej pracy i talentowi. Pomimo relatywnie małego stażu jest niewiarygodnie popularny i już przegonił pod względem lajków Paczesia (nie ma sensu podawać dokładnych danych, bo to się zmienia jak w wirówce).
Pojedynczy żart:
Nie wiem, czy zwróciliście uwagę. On poprosił mnie tylko o ognia. Który żul tak robi?
Ja jestem przyzwyczajony, że żule ze sprzętu do palenia to mają tylko… ryj.
Żart pochodzi z nagrania podczas trasy „Nowe Rozdanie”.
Wideo: Bardzo lubię kawałek Sochy o żartach informatyków, ale ostatecznie postanowiłem zamieścić tutaj co innego. Na maksa polecam monolog, w którym parodiuje Paczesia.
I właśnie w tym momencie ranking wchodzi na wyższe poziomy. Przed Wami najlepsi z najlepszych – trójka, której miłośnicy gatunku stand up przyznali powyżej dwudziestu głosów.
Łukasz Lotek Lodkowski – 24 głosy
Zwięzłe informacje: Łukasz Lotek Lodkowski już na starcie wyróżnia się na tle swoich kolegów. Większość komików na tej liście jest raczej fit. Bohater tego paragrafu mówi natomiast, że od kiedy zajmuje się stand-upem, przytył trzydzieści kilo. .
Jako jeden z niewielu komików jest też bardziej znany ze swojej ksywki niż z nazwiska.
Lotek występuje już chyba z osiem lat. Obecnie działa przede wszystkim solowo. Kiedyś współtworzył jednak grupę Bękarty Stand-upu. Jesczcze wcześniej Stand-up na Marginesie (to drugie bardzo dawno temu i bardzo krótko).
Pojedynczy Żart:
Zrobiłem dobry uczynek dla świata. Jedyne co lepszego zrobiłem w życiu. Kiedyś pracowałem w monopolowym.
Pytałem trzydziestolatki o dowód.
Kurwa, ile radości!
Żart pochodzi z fragmentu „Blablacar”.
Wideo: Tutaj polecę fragment o 500+ pochodzący z programu W PUNKT. Bardzo fajny pomysł na ugryzienie oklepanego tematu. Spokojny storytelling kontrastujący z normalnym stylem Lotka. Oraz oczywiście zarąbista puenta. Kliknijcie sobie.
Rafał Pacześ – 26 głosów
Zwięzłe informacje: Energetyczny Gruby Wiór, który odnosi sukcesy na scenie oraz poza nią. Jest właścicielem agencji Kings of Enetertainment, która zrzesza największe sławy polskiego stand-upu i Adama Sobańca. Tworzy też bardzo popularny kanał rozrywkowo-motoryzacyjny Czarna Wołga.
Pojedynczy Żart:
…bo ja średnio po angielsku. Jak jestem trzeźwy oczywiście.
Jak jestem pod zero-siódemce to kurwa sprawy sądowe mogę prowadzić.
Żart pochodzi z fragmentu „Dubaj”
Wideo: Pod polskimi stand-upami pojawia się mnóstwo komentarzy w stylu „śmieszny, chyba naśladuje Paczesia” (jak o tym mówił Mateusz Socha parę pięter wyżej). Wiele osób zostawia też komentarz: „do bigosu”. W ramach ciekawostki wstawiam nagranie, które zainspirowało całą tę wspaniałą zabawę.
Abelard Giza – 30 głosów
Zwięzłe informacje: Komik, którego już naprawdę nikomu nie trzeba przedstawiać. Był głównym tekściarzem w kabarecie Limo. Z kopa wyważył drzwi do polskiej mentalności kawałkiem stand-upu o bąkach papieża. Współtworzył scenariusz do filmu Juliusz i zasiadł na krześle reżysera w kilku innych produkcjach.
Pojedynczy Żart:
Parę miesięcy temu moja żona mówi do mnie:
- Pójdziesz coś kupisz na obiad?
- No Pewnie, że tak.
- A weźmiesz córki?
- No pewnie, że tak…
Jaki błąd. Ta wyprawa trwała sześć lat. Tam były krzyki, śpiewy, tańce, płacze, głód.
Historia Żydów w pigułce.
Żart pochodzi z programu „Numer 3”.
Wideo: Do obejrzenia polecam kawałek o myśliwych, znany też pod obiegowym tytułem „Za dużo zajęcy…” Dobre żarty, krytyka spraw ważnych społecznie i jeszcze perfekcyjnie dobrana data publikacji :)
Skoro Abelard już jest na pierwszym miejscu to mogę mu poświęcić odrobinę więcej miejsca niż innym. Wiecie, że pan Giza napisał razem z Jackiem Stramikiem książkę? Jak coś, to link pod spodem.
To już jest koniec tego zestawienia, ale sytuacja na scenie komediowej szybko się zmienia. Wciąż pojawiają się nowi wykonawcy. Twórcy do tej pory niedoceniani nagle idą w górę. Zdarza się też, że komicy niespodziewanie znikają ze sceny…
Za jakiś czas będę chciał napisać nowy ranking. Oczywiście w oparciu o nowe dane. Napiszcie proszę w komentarzu, którzy komicy stand up są Waszym zdaniem najlepsi.
6 komentarzy do “Najlepsi polscy stand-uperzy. Ranking oczami widzów.”